Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi witched1 z miasteczka Nowy Sącz. Mam przejechane 17453.11 kilometrów w tym 1606.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.46 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy witched1.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 60.00km
  • Czas 05:00
  • VAVG 12.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po długiej przerwie Przehyba

Niedziela, 26 sierpnia 2012 · dodano: 26.08.2012 | Komentarze 0

W końcu postanowiłam się wybrać na rower i sprawdzić kolano.
Jechałam sobie spokojnie,co chwilkę stawałam i masowałam kolano.
Dzięki 5-dniowemu zahartowaniu w górach,jak wjeżdzałam na Przehybę ,to nic się nie zmęczyłam,tylko musiałam uważać na kolano.
Na początku trasy na Przehybę spotkałam tylko jednego grzybiarza,a tak to całą trasę nikogo i do góry świeciło mi słonko:)
Tatry dzisiaj było widać kiepsko,zrobiłam sobie przerwę u góry 10 minutową na rogala i z powrotem w trasę ,bo nagle zrobiło się strasznie pochmurno.
Zjeżdzało się rewelacyjnie,parę turystów i rowerzystów spotkałam na dole jak wchodzili.
A na sam koniec podjechałam do babci,która mnie poczęstowała gołąbkami (pyszności):)


Koło rampy


Chwilkę przerwy na masowanie kolana :)


Czy mi się wydaje,czy tutaj nie będzie połowa trasy do Przehyby:)


W tym strumyczku chwilkę ochłody:)


Przed tym podjazdem:)


Zakręt


W dół po zakręcie


W piątek tą drogą szłam na Przehybę:)


A czy ktoś wie dokąd prowadzą te schodki?


Przed tymi kamieniami chwilkę przerwy i masaż kolana


Schronisko


Nad Tatrami pochmurno


Chwilkę przerwy na coś smacznego:)


Przekaźnik


Gołąbki u babci - pyszności:))))





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ieuni
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]