Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi witched1 z miasteczka Nowy Sącz. Mam przejechane 17453.11 kilometrów w tym 1606.72 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.46 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy witched1.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2015

Dystans całkowity:208.55 km (w terenie 24.69 km; 11.84%)
Czas w ruchu:26:21
Średnia prędkość:7.91 km/h
Maksymalna prędkość:61.20 km/h
Suma kalorii:2426 kcal
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:52.14 km i 6h 35m
Więcej statystyk
  • DST 76.00km
  • Czas 19:41
  • VAVG 3.86km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Aktywność Wędrówka

Kierat 2015

Piątek, 22 maja 2015 · dodano: 24.05.2015 | Komentarze 0

W tym roku zdecydowałam że wezmę udział w Kieracie,Na początku byłam troszkę wystraszona-co ja najlepszego robię,ale z czasem zaczęłam się oswajać z tą decyzja i nie mogłam się doczekać kiedy już będzie, i wszystko podporządkowałam temu maratonie.
Kierat zaskoczył mnie bardzo pozytywnie,tak mnie wciągnął że mam ochotę wystartować w następnym roku również,a chciałam tylko zobaczyć jak to jest.Niestety pogoda w tym roku nie dopisała,i na szlakach było straszne błoto i ślisko.
Start byl o 18:00 ,wiec całą noc się maszerowało ,dostaliśmy mapki gdzie mieliśmy wyznaczonych 15 punktów i w każdym trzeba było się stawić.Odcinki były różne łatwiejsze,trudniejsze,dłuższe, krótsze,łatwiejsze w nawigacji i te trudniejsze .Kierat przede wszystkim polega na orientacji w terenie
Do pierwszego punktu wszyscy szliśmy razem ,później powoli grupki zaczynały się odłączać i same ustalały jak pójdą.
Na początku szłam sama ,patrzyłam na mape i szukałam punktów na niej, a później pilnowałam na trasie,miałam momenty że gdzieś troskę się pomyliłam i trzeba było się wracać i jeszcze raz szukać trasy:)
Od Kamionnej szłam razem ze Zbyszkiem,który jako jedyny dotrzymał mi kroku jak wchodziłam na górę,i tak razem szliśmy przez jakiś czas,później dołączyliśmy do jego ekipy.Niestety wcześniej się wywróciłam ,na początku myślałam że zwichnęłam bark,bo tak bolał ,oczywiście to był fałszywy sygnał ,okazało się że uszkodziłam sobie lewą stopę.Na początku ból był do wytrzymania ,więc postanowiłam że idę dalej,niestety przy 13 punkcie musiałam się już wycofać ,bo nogę już ciągnęłam za sobą, a ból był nie do wytrzymania(a przeszłam z tą stopą 40 km)trochę było mi żal ,bo do mety zostało mi tylko 24 km,zresztą już mnie ta noga spowolniła ,ból sprawił że o niczym innym nie myślałam ,nawet trasę w pewnym momencie pomyliłam i straciłam nie potrzebnie pół godziny.
Ale jestem bardzo zadowolona że brałam udział,jednak Kierat potrafi nauczyć pokory-to jest maraton dla mocnych psychicznie i fizycznie:) W nieoficjalnych wynikach jestem na 417,a  45 kobieta na 647 osób.

Przed startem

Kapliczka ,gdzieś na trasie


Koło tej skały szłam 2 razy bo pomyliłam trasę i tutaj straciłam pół godziny nie potrzebnie:)

Taką mapę dostawał każdy uczestnik ,i według wyznaczonych punktów się szło

A po maratonie -dyplom i medal na pamiątkę i mój numer startowy:)




  • DST 32.30km
  • Czas 01:14
  • VAVG 26.19km/h
  • VMAX 61.20km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 719kcal
  • Sprzęt Mix-orbea
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chomranice

Poniedziałek, 18 maja 2015 · dodano: 18.05.2015 | Komentarze 0

TRASA:NS-CHOMRANICE-NS


Chwilkę sobie usiadłam na ławce u kuzynki i podglądałam szpaki.
Jak wracałam do domu,to za szkołą na Rdziostowie był wypadek,stała straż pożarna,pogotowie i policja.




  • DST 69.36km
  • Teren 24.69km
  • Czas 04:13
  • VAVG 16.45km/h
  • VMAX 43.90km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 1053kcal
  • Sprzęt Jeko-orbeg
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przehyba

Piątek, 15 maja 2015 · dodano: 15.05.2015 | Komentarze 0

TRASA:NS-ST-GABOŃ-PRZEHYBA-CZERWONY SZLAK-ROSTOKA RYTERSKA-RYTRO-ST-NS


Dzisiaj kiepsko widać Tatry z Przehyby,z rana pustki przy schronisku:)

Jeszcze można spotkać na szlaku połamane drzewa,mam nadzieje że szybko to posprzątają :)

Przehyba po prawej,po lewej małe Pieniny,a daleko za chmurami to Tatry:)

Oprócz drzew połamanych, to pokazały się również spore kałuże -na szczęście nie lądowałam w nich:)

Po lewej szlak na Radziejową,a ja skręciłam w prawo....

....później w lewo...

...aż dojechałam do tego miejsca...

...a tutaj pełno drzewa,ale to nic.Usiadłam sobie wygodnie i patrze sobie na widoki,za chwilkę podjeżdża samochód i wychodzi leśniczy.Pyta się mnie czy ja jestem Maja Włoszczowska,ja mu na to że nie,a on :a to na trening,ja:a tak sobie pojeździć po górach,i w końcu odszedł taką miałam nadzieje.Za chwilkę podchodzi i podaje mi rękę :Ja jestem leśniczy(oczywiście po ubiorze się kapłam),ale nic ,to mu podaje również rękę i mówię: miło mi,w końcu odchodzi.A ja za chwilę się zbieram i znikam:) A taką miałam ochotę sobie w tym miejscu posiedzieć:)

Po lewej przełęcz Żłobki i do góry na Radziejową,a ja zmykam na Rostokę Ryterską....

...a zanim zjadę to chwilkę przerwy ,przynajmniej tutaj miałam chwilę spokoju od leśniczych:)




  • DST 30.89km
  • Czas 01:13
  • VAVG 25.39km/h
  • VMAX 57.10km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 654kcal
  • Sprzęt Mix-orbea
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kamionka Górna

Środa, 13 maja 2015 · dodano: 13.05.2015 | Komentarze 0

TRASA:NS-KAMIONKA GÓRNA-NS


Panorama u samej góry za wyciągiem...

...bardzo dużo zmian w tym miejscu -oczywiście na lepsze:)

Piękny grill a z tyłu Kamionka-można sobie pojeść i pooglądać fajne widoki rewelacyjnie a ....

...a po posiłku i przerwie ,można zgubić kalorie :)